Dzieła sztuki z Kijowa w Zamku Królewskim w Warszawie

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński
Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski
Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński i Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski
Zdjęcie wybranych obiektów spośród depozytu
Portret Stanisława Augusta w stroju Henryka IV
Zbliżenie na jeden z obiektów spośród depozytu

18 maja 2023 r. o godz. 10.30 obył się briefing prasowy dotyczący przyjęcia w czasowy depozyt 38 dzieł z Narodowego Muzeum Sztuki im. Bohdana i Warwary Chanenków w Kijowie. W briefingu wzięli udział Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński oraz Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski.

Informacja prasowa do pobrania u dołu strony

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński w swoim wystąpieniu powiedział:

„Jest to już trzecia grupa obiektów przyjętych przez Polskę z Ukrainy, ogarniętej, jak wiemy, wywołaną przez Rosję brutalną wojną, która jest wojną także o kulturę i tożsamość. Sam Putin deklarował, że nie ma czegoś takiego jak tożsamość i kultura ukraińska, w związku z czym niszczy ukraińskie instytucje kultury. Już 1400 z nich doznało uszczerbku, z czego jedna trzecia została kompletnie zniszczona. Narodowe Muzeum Sztuki, które zdecydowało się na przekazać na przechowanie i ekspozycję 38 najbardziej znanych swoich dzieł, stanowiących największą, najcenniejszą kolekcję sztuki holenderskiej, włoskiej, hiszpańskiej znajdującą się na Ukrainie, także zostało ostrzelane. Jeden z pocisków spadł tuż przed budynkiem i wybił wszystkie szyby, co uświadomiło wszystkim, jak bezpośrednie jest to zagrożenie”.

I dodał:

"To właśnie dzięki tożsamości i kulturze wojna jest przez Federację Rosyjską przegrywana. Gdyby nie siła wspólnoty ukraińskiej, gdyby nie patriotyzm ukraiński, to ten kraj, to społeczeństwo nie byłyby w stanie sprostać tej agresji. A jak widzimy, Putin przegrał”.

Zaznaczył także:

„To, że możemy te dzieła pokazać, jest wyrazem przede wszystkim temperatury stosunków polsko-ukraińskich, to jest wyraz zaufania. Ukraińcy w momencie zaatakowania, gdy nie było wiadomo, jak wojna się potoczy, nie byli skłonni do wywożenia dzieł sztuki, ponieważ uważali, że państwo musi trwać”.

I podsumował:

„Relacje polsko-ukraińskie rozwijają się wspaniale, dawno nie mieliśmy tak dobrego klimatu. Mam nadzieję, że tego nigdy nie zmarnujemy i że Putin przeliczył się. Chciał zniszczyć, a zbudował. Mimowolnie zbudował coś dobrego i pięknego, czego wyrazem jest to, że polska i nie tylko polska publiczność będzie mogła te wspaniałe dzieła sztuki podziwiać na Zamku Królewskim w Warszawie”.

Na zakończenie premier Gliński podziękował dyrektorowi Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciechowi Fałkowskiemu za intensywną aktywność muzealniczą w ostatnich latach, ciekawe wystawy czasowe i nowe zakupy do zamkowej kolekcji.

Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie prof. Wojciech Fałkowski swoje wystąpienie rozpoczął od słów:

„Drodzy państwo, przyjęliśmy nowych uchodźców z Ukrainy. Tym razem są to dzieła sztuki z Muzeum Narodowego w Kijowie”.

Następnie zaznaczył:

„Zbiór, który dopiero przyjechał i został wyjęty ze skrzyń, jest jednocześnie świadectwem przynależności krajów Europy Wschodniej do tej samej cywilizacji europejskiej co zachód kontynentu. To jest ta sama spuścizna grecka i rzymska. Okazuje się, że przejawy, dowody, świadectwa przynależności do tego kręgu kulturowego również w Kijowie są na poziomie najwyższym. Są to dzieła sztuki i rzemiosła z najwyższej półki sztuki europejskiej od XV do XVIII wieku”.

Dodał także:

„Kiedy rozmawialiśmy po raz pierwszy o ewakuacji dzieł sztuki z Kijowa z pani dyrektor kijowskiego muzeum, która odwiedziła Zamek Królewski w Warszawie na przełomie października i listopada ubiegłego roku, było dla nas jasne, że równolegle z przechowaniem powierzonych nam dzieł podejmiemy się także prac konserwatorskich, a także pomożemy muzealnikom z tej placówki w normalnym życiowym zmaganiu się z losem. Prace konserwatorskie będą długotrwałe, planowane na okres mniej więcej dwóch lat”.

Na koniec powiedział:

„Portret Stanisława Augusta, który tu widzimy, nigdy wcześniej nie był pokazywany w Polsce. Również capriccio Bernarda Bellotta to coś, co z przyjemnością będziemy pokazywać na Zamku jako rzecz w jakiś sposób z nim związaną”.

I podkreślił:

„Te 38 dzieł sztuki to najwartościowsza część kolekcji kijowskiej, a jednocześnie najlepsza kolekcja sztuki zachodnioeuropejskiej na Ukrainie”.